Najnowsza kampania reklamowa Prady wydaje się być wizualizacją pragnień przynajmniej co drugiej przeciętnej kobiety, żyjącej w społeczeństwie kapitalistycznym. Feeria barw, wariacje fasonów, lata 20., 60., 70. i 90. mieszają się tutaj ze sobą jak w kalejdoskopie. Oczywiście wszystkie modele prezentują zabójczo zgrabne nogi - raz we wzorzystych podkolanówkach, raz pokazując skrawek plisowanej spódniczki.
Paradoksalnie - na buty mnie nie stać, za to reklama mnie kupiła.
